
PHOTOMONTH KRAKÓW ’19

Najpierw odbywał się w knajpkach i niszowych kawiarniach, później rozrósł się do postindustrialnych budynków fabryk, pustostanów i magazynów, by zawitać finalnie na krakowskie i światowe salony. Photomonth, bo to właśnie o nim mowa, to wydarzenie, które od lat gości na mapie fotograficznych festiwali i jest uznawane za jedno z ważniejszych. Każdego roku, wraz z końcem maja rozpoczynamy miesiąc fotografii – krakowski festiwal, który ma miejsce dzięki Fundacji Sztuk Wizualnych. Wydarzenie te zmieniało się na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, tak samo zresztą jak zmieniło się nasze podejście do fotografii i jej tworzenia. Odpowiada na zapotrzebowania, odpowiada na zmiany, odpowiada na wszystko co nowe. I zaskakuje.
A co do zaoferowania ma Photomonth w tym roku?
Tegoroczne hasło festiwalu brzmi „co nam się podoba?”, a organizatorzy zapowiadają, że „oglądać będziemy historie opowiadane przez twórców polskich i zagranicznych, podziwiać zawłaszczone przestrzenie pałacowe, dyskutować jak „patrzą baby”, zaglądać do szuflad pełnych archiwalnych obrazów i odczytywać je na nowo. Usiądziemy też przy stole i popatrzymy na to, co jemy i jak współczesna fotografia radzi sobie z mówieniem o grzechach produkcji przemysłowej czy nieludzkim traktowaniu zwierząt. Będzie o tym jak formy rzeźbiarsko-malarskie mogą przenikać się z obrazem fotograficznym i o podróży do wibrującego barwami i nieoczywistego Rio de Janeiro!”. Czyli – każdy znajdzie coś dla siebie (jak zawsze zresztą). W dniach od 24 maja do 23 czerwca na terenach galerii sztuki w Krakowie (takich jak np. MOCAK) znajdziemy wystawy i wydarzenia stworzone na potrzeby właśnie tego festiwalu. To świetna okazja na chwycenie aparatów w dłoń, tak samo jak na spotkanie z fotografią różnoraką. To festiwal mnogości stylów, wariacji świateł, różnych ideologii i podejść, tu nowe styka się ze starym, tu wszystko drży i czeka na spotkanie. Ciekawe techniki, nietuzinkowe postacie, coś zarówno dla fanatyków fotografii, jak i dla laików.

Mówiąc o Miesiącu Fotografii, warto wspomnieć o SHOWOFF i XIV Przeglądzie Portfolio. W ramach pierwszego z nich prezentowane są premierowe prace artystów, które zostały wyłonione w drodze konkursu. Druga z kolei to szansa na pozyskanie rad i wskazówek ludzi doświadczonych, możliwość nawiązania współpracy, ale i zmierzenia się z krytyką swoich prac. Przegląd polega bowiem na wyborze 5 recenzentów, z którymi omawia się swoje portfolio. K
(Dokładny harmonogram nie jest jeszcze znany, ale znajdziemy go na stronie http://photomonth.com/pl/harmonogram/ )
Zatem – może warto wsiąść do pociągu, nie byle jakiego, bo tego do Krakowa, by przekonać się na własnej skórze czym jest Miesiąc Fotografii?
