Wpisy

O czym pamięta fotografia?

Fotografia jako upamiętniony obraz minionej rzeczywistości towarzyszy człowiekowi począwszy od pierwszych prób Josepha Nicephorea Niepce’a. Dzięki odbitkom 10×15 zachowujemy ważne obrazy przeszłości – pierwsze zdobycie tatrzańskiego szczytu, wakacje na plażach Chorwacji, pierwszy uśmiech dziecka. Rozpoznajemy na niej nasze twarze nietknięte jeszcze zębem czasu. Przypominamy osoby, których z różnych powodów z nami nie ma. Fotografia uruchamia pamięć i robi to w specyficzny sposób. Jest jednym z mediów odtwarzania traumy przez drugie pokolenie, dzieci Ocalonych z II wojny światowej.

1

Traumy w rodzinnym albumie. O koncepcji „postpamięci” Marianne Hirsch

Marianne Hirsch jest amerykańską badaczką, której rodzina doświadczyła traumatycznych wydarzeń II wojny światowej ze względu na swoje żydowskie pochodzenie. Naukowczyni urodziła się już po 45 roku, jednak spustoszenie emocjonalne, jakiego dokonał w jej rodzicach koszmar wojny, udzielił się i jej. Dla określenia tej złożonej relacji ukuła ona pojęcie „postpamięci”. Postpamięć byłaby pamięcią drugiego pokolenia, generacji, która przyszła na świat po apokalipsie XX wieku. Polega ono na empatycznym odtwarzaniu wspomnień przodków, nierzadko traktując je jako własne. W wielu przypadkach współczesnej prozy Włoskie szpilki Magdaleny Tulli czy Utworze o matce i ojczyźnie Bożeny Umińskiej-Keff poruszane są wątki zawłaszczenia traumatycznej opowieści przez potomków Ocalonych i destrukcyjnego wpływu, jaki jest przez to wywierany na dzieciach. Szczególną uwagę przy budowaniu swojej koncepcji, Hirsch, poświęciła znaczeniu fotografii rodzinnej. Badaczka, oglądając zdjęcia przedwojennych Czerniowiec, widzi osoby w naturalnych pozach, dostrzega pośpiech dnia codziennego, rejestruje niewystudiowane miny. Jednak to, co „widziane” łączy się z tym, co „wiedziane”. Autorka Pokolenia postpamięci wychodzi poza ramy tych fotografii. Automatycznie przypisuje im kontekst historyczny. Wie, że do tej rzeczywistości za chwilę wkroczy wojna. Zdjęcie uaktualnia w niej pamięć historyczną. Jest bodźcem do odtworzenia traumatycznych wydarzeń z przeszłości.

Inne koncepcje

Postpamięć ma również wymiar społeczny. Odnosi się nie tylko do pojedynczych i prywatnych odczuć, ale stanowi niejako postawę pokolenia powojennego do ofiar lat 1939-1945. W kamienicy Rynek 4 znaleziono kolekcję szklanych negatywów w czerwcu 2012 roku, które stały się podstawą filmu dokumentalnego Nataszy Ziółkowskiej-Kurczuk. Fotografie przedstawiają portrety osób semickiego pochodzenia, ważne wydarzenia dla żydowskiej społeczności, drużynę piłkarską Morgensztern. Są one zapisem życia polsko-żydowskiej ludności przedwojennego Lublina. Fotografia i film pomaga społeczeństwu zmierzyć się z traumą. Pozwala na empatyczne spojrzenie i refleksję nad skalą minionych wydarzeń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *